Abraham Abulafia, sefardyjski kabalista z XIII wieku i brat Luis de León, hiszpański teolog z XVI wieku, rozwijają w swoich egzegezach mistykę języka, którą podzielić można na mistykę słowa i mistykę liter. Umiłowanie języka hebrajskiego i przeświadczenie, że jest on językiem Boga, prowadzą obu do przekonania o świętości każdej z jego części. Abraham Abulafia, chcąc przeniknąć tajniki Pisma Świętego, rozwija hermeneutyczną metodę jego odczytu, w której adept, po specjalnym przygotowaniu, zagłębia się w natchniony tekst, by przemienić się w boską literę alfabetu hebrajskiego. Zjednoczony ze Stwórcą staje się zdolny do prorokowania, a ono jest głównym celem kabały prorockiej, inaczej zwanej ekstatyczną wypracowanej przez sefardyjskiego mędrca. Luis de León nie posuwa się aż tak daleko, lecz utożsamiając imię z Bogiem, dochodzi do wniosku, że litery, pełniące podwójną funkcję, obejmują w sobie całość istnienia, stając się samowystarczalnymi. W tekstach katolickiego zakonnika, pochodzącego z rodziny konwertytów, a w szczególności w traktacie O imionach Chrystusa, znaleźć można liczne ślady metody Sefardyjczyka, co świadczy o tym, że kulturowe dziedzictwo wygnanych z Hiszpanii w 1492 roku Żydów, przetrwało w świadomości ich wnuków. Autorka, biorąc na warsztat wymieniony tekst Luisa de León oraz Światło Intelektu i Księgę Znaku Abrahama Abulafii, przedstawia mistykę języka, ze szczególnym uwzględnieniem mistyki słowa oraz liter, które łącząc się ze sobą tworzą liczne formy imion Boga. Zarówno Abraham Abulafia jak i brat Luis de León w swoim rozumieniu Pisma Świętego byli jednocześnie wierni tradycji – na przykład kiedy sięgali do autorytetu innego Sefardyjczyka, Abrahama ibn Ezra – jak nowatorscy, zgodnie z duchem żydowskiej egzegezy, w której, jak to zwięźle wyraził chasydzki rabin Nachman z Bracławia: „Zabronione jest się starzeć!”.